W świadomości wielu osób dominuje pogląd, że zakup mieszkania jest zawsze lepszą inwestycją niż jego wynajęcie. Można z tą opinią polemizować, ale prawda jest taka, że podjęcie decyzji zależne jest od wielu czynników, z których najistotniejszym są zazwyczaj kwestie finansowe, ale też tryb życia czy sytuacja rodzinna. Dzisiaj postaramy przyjrzeć się obu przypadkom, by ułatwić osobom niezdecydowanym najkorzystniejszy dla nich wybór.
Zakup mieszkania – nieruchomość na własność
Kupno mieszkania to często forma spełnienia marzeń o własnych czterech kątach. Wielu osobom możliwość samodzielnej aranżacji przestrzeni i życie na własny rachunek silnie kojarzy się również z wejściem w dorosłość, stąd zakup nieruchomości planuje w obecnych czasach coraz więcej młodych ludzi. Są oni przy tym zainteresowani najczęściej mieszkaniami z rynku pierwotnego, to jest nowymi, oferowanymi bezpośrednio przez dewelopera.
Taki punkt widzenia ma kilka zalet: przede wszystkim pozwala zamieszkać w lokalu wcześniej nieużywanym i wykończonym tak, by każdy właściciel mógł nadać mu indywidualną aranżację. Oferowane przez firmę deweloperską Budstol Invest nowe mieszkania w Bydgoszczy całkowicie takie kryteria wyboru spełniają. Deweloper dba przy tym nie tylko o wykorzystywanie najlepszych materiałów budowlanych, ale też pomaga przy wszystkich formalnościach, również polecając doradców kredytowych.
Lepiej kupić nowe czy używane mieszkanie?
Zakup mieszkania, czy to z rynku pierwotnego, czy to z wtórnego niezaprzeczalnie wiąże się ze sporymi nakładami finansowymi. Jak się jednak okazuje, często wybór nowego lokalu jest ostatecznie korzystniejszy dla klienta, niż w przypadku mieszkania z rynku wtórnego. W to drugie należy bowiem często włożyć dużo pracy i pieniędzy, by je odświeżyć lub zmodernizować pod swoje potrzeby. Mieszkania deweloperskie są oddawane w idealnym stanie technicznym, w dodatku często zlokalizowane są na niewielkich, kameralnych osiedlach, takich jak Activ Park w Bydgoszczy, co podnosi komfort zamieszkania. A cenowo nie odbiegają od wartości mieszkań starszego typu!
Zakup mieszkania od dewelopera wiąże się również z niższym czynszem dla wspólnoty, ponieważ tak budynek, jak i otoczenie są nowe i odpowiednio zagospodarowane, a więc nie będą potrzebowały remontów i modernizacji w najbliższym czasie. Do tego osoba kupująca mieszkanie z rynku pierwotnego jest zwolniona z opłaty podatku PCC, czyli od czynności cywilnoprawnych.
Nowe mieszkanie będzie także wolne od wad prawnych – Ty, jako pierwszy właściciel, będziesz też po raz pierwszy wpisany do jego księgi wieczystej.
Jeśli decydujesz się na zakup własnego mieszkania, czy to kawalerki, jeśli mieszkasz samodzielnie, czy też wielopokojowego dla całej rodziny, zyskujesz własną przestrzeń, którą dowolnie urządzasz i użytkujesz. Minusem jest oczywiście konieczność wyłożenia sporej sumy na kupno, jednak oferty kredytów hipotecznych są dzisiaj mocno dostosowywane do możliwości klienta, a także zwraca się uwagę na spadek ich oprocentowania w ostatnich miesiącach.
Jeśli nie zakup – to wynajem?
Wynajęcie mieszkania jest z pewnością dużo prostsze i wymaga o wiele mniej formalności niż jego zakup. Czy jest jednak tańsze i bardziej opłacalne?
Ceny najmu są obecnie dość wysokie. Poza opłatami za media lokator uiszcza jeszcze czynsz najmu dla właściciela oraz czynsz administracyjny dla wspólnoty czy spółdzielni (opłaty te są oczywiście połączone w jedną kwotę). Ostateczny rachunek za miesiąc może być podobny, a nawet i wyższy niż średnia rata za mieszkanie, przy jego kupnie na kredyt. Wydaje się zatem, że wynajem jest nieopłacalny, a przecież wiele osób się na niego decyduje. Dlaczego?
Kto korzysta z wynajmu?
Wynajęcie lokalu mieszkalnego to rozwiązanie przede wszystkim dla tych osób, które w danym momencie nie posiadają odpowiedniej gotówki lub wystarczającej zdolności kredytowej niezbędnej do zakupu nieruchomości. Wynajęcie kawalerki czy większego lokum jest wówczas jedyną możliwością. Ponadto na życie w wynajętym mieszkaniu decydują się także osoby, które funkcjonują „w biegu” – często podróżują, studiują w innym mieście niż rodzinne lub ich praca wymaga nieustannych wyjazdów. W takiej sytuacji najem jest tańszy niż hotel, a przy tym daje namiastkę poczucia stabilizacji.
Wynajęte mieszkanie czy pokój w przypadku na przykład studentów zapewnia także swego rodzaju uwolnienie od odpowiedzialności – najemca nie musi przejmować się uszkodzonym kranem, zepsutym ogrzewaniem czy nieszczelnym oknem. Wszelkie nieprawidłowości musi tylko zgłosić osobie zarządzającej nieruchomością, której obowiązkiem jest usunięcie usterek.
Kolejną, naszym zdaniem sporą wadą wynajmu mieszkania jest jego stan techniczny i bardzo często brak zgody właściciela na dokonanie remontu, odświeżenia czy nawet przemeblowania pomieszczeń. Jeśli także dla Ciebie stanowi to problem, polecamy dokładniejsze przeszukanie ogłoszeń o wynajem. Można bowiem znaleźć oferty mieszkań do wynajęcia, które pochodzą z rynku pierwotnego. Właściciele kupują je najczęściej właśnie jako inwestycję pod najem. Przeprowadzając się do takiego lokalu można poczuć się właściwie jak u siebie – są to nieruchomości o wyższym standardzie, bardzo często wykończone pod klucz, a więc takie, które nie wymagają żadnych remontów.
Co będzie lepszym wyborem?
Każdy przypadek jest inny i tak naprawdę nie sposób określić, która opcja jest najkorzystniejsza czy zwyczajnie najlepsza dla danego człowieka lub rodziny. Jeśli kierujesz się argumentami natury emocjonalnej, to jest chcesz kupić mieszkanie, bo inni też kupili lub chcesz mieć po prostu coś swojego dokładnie przemyśl, czy na takie podejście pozwala Ci Twoja sytuacja finansowa. Jeśli chcesz kupować na kredyt musisz mieć zazwyczaj wkład własny – przy braku oszczędności konieczne jest wzięcie dodatkowej pożyczki gotówkowej. Wówczas warto odczekać rok lub dwa i wynająć lokal, a część pieniędzy odłożyć na późniejszą inwestycję.
Jeśli natomiast mieszkanie, które chcesz kupić planujesz zachować przez przynajmniej 15-20 lat, masz do tego odpowiednio zabezpieczoną sytuację materialną i sprecyzowane plany, nowa nieruchomość na własność to strzał w dziesiątkę!
